Skarb
Wiersz dedykuję mojej wspaniałej córce.
Mam córeczkę Katarzynę,
która miewa smutną minę.
Często siada tuż przy oknie
i zamartwia się okropnie:
że do sklepu ma daleko,
że jezioro jest za rzeką,
że pogoda w marcu w kratkę,
a babunia nie jest dziadkiem.
Męczy ją wstawanie rano,
naleśniki ze śmietaną.
Truskawkowe, zimne lody
i do domu cztery schody.
Z psem na spacer nie wychodzi,
czekoladę gorzką słodzi,
Rzadko sprząta w pokoiku
i wstręt czuje do budzików.
Nie przeszkadza mi to wcale,
że do świata miewa żale,
tylko to, że moja córa,
chodzi smutna i ponura.
Może macie jakieś rady,
które warte są uwagi?
Ja skorzystam z nich nim zaśnie,
bo nad życie kocham Kaśkę.
Komentarze (76)
Miało być tak ;)
drażni ją też dźwięk budzików
i
że do świata ma te żale
A może by tak:
i
Życzę dni bez smutnych min :)
Ach te Kasie Kasieńki
Też mam Kasię Jak była mała takie same problemy miała
teraz ma inne ale...
Super wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
za każdy Twój uśmiech swój Ci da
To dobrze wiesz Ty i dobrze wiem ja Pozdrawiam Arku
serdecznie:))
:)
Ja skorzystam zanim zaśnie,piękny kolejny
wiersz,pozdrawiam pięknie
Oj jaki cudowny wiersz powiem krótko
nie miałam córki mam wnuczkę z tymi samymi problemami
bo to dzisiaj na wszystko wytłumaczenie mają , są
zmęczone , wcześnie wstają , nauki
za dużo mają i gdyby tak można było reformą nową świat
by zmieniły.
Pozdrawiam gorąco:)
O teraz z budzikami jest fajnie:)
Świetnie rady bobi, ale dalej już mam męczy. :)
A tak w ogóle to wiersz sliczny:)
Ja mam radę proszę Pana
By przytulać ją od rana
potem małą na kolanka
i od nowa hopsasanka:)
A gdyby w ostatnim wersie czwartej zwrotki zmienić na:
"I ją męczy dźwięk budzików"?
Dziękuje Madi. Coś tam zmieniłem. :)
Przyjemnie się go czyta. Pozdrawiam
Córcia na pewno się rozweseli jak tylko przyjdzie
wiosna. Z moją Kasią było podobnie jak była mała.
Miłej niedzieli Arku
Ew. "macie" - "dacie".