Skazany na szczęście
Jestem i dzisiaj musi to wystarczyć,
czas doświadczeniem złudzenia pogonił,
prysła iluzja o obronnej tarczy,
miecz wypadł z dłoni.
A któż ja taki i cóż znaczę przecież?
Mam tylko siebie - reszta życia
własność,
człowiek jest pyłkiem marnym na tym
świecie,
widzę dziś jasno.
Padają państwa, sypią się fortuny,
wczorajsza sława - duszą niegodziwą,
ten raj na ziemi ludzki zburzył umysł,
pycha i chciwość.
Dziś już nie idę z tym życiem na noże,
swą prawdę staram się wyjawiać głośno,
nic mi większego szczęścia dać nie może,
jak żyć miłością.
Komentarze (57)
Świetny wiersz.Miłość to jest to co najpiękniejsze w
człowieku.Pozdrawiam
Żyć miłością to jest to!
Piękny wiersz z puentą zawierającą duużą dawkę
optymizmu. i w pięknych strofach safickich.Pozdrawiam.
świetny wyrzeźbiony wiersz karacie Pozdrawiam
serdecznie:))
Podoba mi się dystans i pokora płynące z wiersza i
wyrok, który brzmi "kochać życie". Strofy safickie to
Twoja specjalność:) Miłego dnia.
przyciagajacy tytul:) dobre przeslanie,
pozdrawiam;)
Bo niema nic cenniejszego niż własny rozsądek
Świetna refleksja
Pozdrawiam
Taki wyrok to chcę do końca życia :)
jam też skazany, ale nie na szczęście, bo mą samotność
na co najmniej nie szczęście, a bardziej jako
tragedię, dramat i bezradność traktuję. Wiersz bardzo
mi przypadł do serca.
Bo życie z miłością i w miłości zastąpi wszystkie
przykrości.W niej wielka siła i tak do końca świata
trzymać.Pięknego popołudnia i wieczoru
kto jest na miłość skazany
ten nigdy nie będzie przegrany...
+ Pozdrawiam serdecznie
miłość szczęście przynosi nawet nie trzeba prosić