skazany na życie
szukałem sam siebie
czas zmienił oblicze świata
i mnie moje myślenie
w pustym pokoju
choć ludzi wielu siedziała
oparta skronią na dłoni
na twarzy gościł smutek
niekiedy grymas uśmiechu wymuszony
i puste spojrzenie zawieszone w próżni
jedynie mój widok
nadawał licu kolor różowy
jej dłoń okryłem swoimi
przytuliłem do serca
czułem drżała cała
rozpaliłem nadzieję jutra
w tym pustym pokoju tylko ja
choć bliskich jej masa
teraz wiem
szukałem siebie by dać jej wszystko
życie
Johny Gmatrix
Komentarze (17)
Myślę, że wielu mogłoby utożsamić się z Twoim
wierszem. Wielu z nas czuje się zagubionych w
poszukiwaniu spełnienia w tym pięknym darze jakim jest
miłość.
Pozdrawiam.
Witaj droga Ewciu. Pozdrawiam serdecznie
wolny duchu, Znam Mariat od lat i wiem co jest
sugestią, a co nakazem.
Johny to sugestia, wiersz jest Twój,
to Ty decydujesz, nie denerwuj się,
dobrej nocy życzę, ja postaram się odkleić na jakiś
czas, mimo, że to bywa czasem trudne, ale potrzebne.
Witaj :) przyjemnie jest
I ujeszcze jedno, Gdybym miał poprawiac to co kazdemu
sie nie podoba w wierszu, to by w koncu wyszedł wiersz
nie napisany przeze mnie. i wtedy wystawiaja taki
poprawiany wiersz mozna by mnie o plagiata oskarżyc.
Prosze nie odpisywać. Bowiem odpisywanie oznacza
podburzanie , prowokowanie by wzniecic awanture, A
tego ja nie chcę. Pozdrawiam.
Czytalem ten wiesrz w
realnych miejscach, i krytyka od prawdziwych fachowców
dodatnnia, Wiec plis o zejscie ze mnie. Nie jestem z 1
łapanki. A rozejrzalem sie na beju i twierdzę że
Wacpani wszedzie lubi se pouczenie ludziom dawac
i znowy uczyciele mnie uczyc zapragneli i pouczac.
hahahahaha
Co to ? Wac panna jakie szkoły ukonczyła ze znowu tak
zaciekle nauczac chce ? Czy to juz jaka obsesyjna
choroba ?
Ok, jest nawet wielu takich, którzy udziwniają swoje
pisanie i wydaje im się, że stworzyli cudo, a wiersz
im poprawniej literacko napisany, tym bardziej
zrozumiały dla czytelnika i tym piękniej brzmi w
czasie recytowania. Przyjęłam do wiadomości, że nie
lubisz jak cokolwiek się podpowiada. Powodzenia.
Dobrze odnaleźć kogoś w tłumie,
czasem jest ludzi masa,
a jest się samemu.
J.G lubię Cię czytać od dawna,
ale wybacz, iż przyznam rację Mariat/Marii zmiana tego
wersu poprawi jakość wiersza, bo obecnie nie brzmi to
stylistycznie, wiem, że nie lubisz poprawek, ale
czasem warto je zrobić, wiadomo, że nikt Ciebie nie
zmusi, ale przeczytaj na głos, wers po poprawce i ten,
który jest teraz, może zauważysz, że jest różnica.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru, fajnie, że
jesteś:)
droga Mariat, Zdania są podzielone. Uważam , i nie
tylko ja, że ma być i jest dobrze jakem ja napisał.
Wyciągam wniosek taki, że ja umiem niecodziennosć
napisać, a Ty chyba nie.Jż kiedyś przzed laty mieliśmy
zayarg, gdy wpadłaś na mój wiersz, i nakazałaś, wręcz
rozkazałaś zmienić mi to i tamto, i że za godzinę
wrócisz sprawdzić czy polecenia wykonałem. i
rzeczywiście przyleciałaś , a gdy ujrzałaś że nie
pozmieniałem, to złością zakipiałaś. Zaniechaj
pouczeń, bo im nie sprostam. Pozdrawiam.
Niezły wiersz, a jednak coś po drodze mi przeszkadza,
bo jeśli wiersz jest pisany bez interpunkcji, to
zastosowana inwersja czasem wypacza sens tego co autor
chciał przekazać.
Chodzi o to miejsce:
"w pustym pokoju
choć ludzi wielu siedziała
oparta skronią na dłoni"
--- widzę tę strofkę tak =
w pustym pokoju
siedziała
oparta skronią na dłoni
choć ludzi wielu
======i teraz nie jest po polskiemu, tylko jak Pan
Bozia przykazał.
Miło Cię czytać Jony:)Pozdrawiam serdecznie:)
Najważniejsze że poszukiwania skończyły się sukcesem.
Pozdrawiam :)
Tak dużo ludzi wokół nas, a coraz trudniej o
człowieka...
Tak mi się skojarzyło. Bratnie dusze się znajdą, tylko
oczy trzeba mieć szeroko otwarte.
Pozdrawiam :)