Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W sklepie z kocami

to my frends

Zmożona codziennością chowam sie pod kocem.
Koc nie taki pierwszy lepszy,
Lecz starannie wypatrzony spośród wielu.
Codzienne obserwacje nie były na marne.
Tak teraz dobrze mi się lerzy pod nim,
Tak ciepło, wspomnienia wracają.
Uśmiech na jego tważy mówił mi że mnie potrzebował,
Dotyk jego rąk jak ten koc rozgrzewał mnie.
Tylko te spojrzenia ludzi,
Powstrzymują mnie od tego by nie zasnąc.
Co chwila przechodzą obok całymi rodzinami.
Nienawidze takiego widoku,
nie wtedy gdy leżę pod moim kocem.
Najpierw jedna łza, potem druga skapując po policzku,
Uświadomiła mi że czas już wracać do domu.
Jutro znowu tu powróce...

autor

Fear

Dodano: 2006-06-07 22:22:18
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »