SKOWRONEK
Krzyczysz.
Ciszej! Rozsupłuje węzły czekania.
Świat ma napuchnięte powieki od płaczu
i zaniedbanie uczuć.
Niech ziemia zamilknie z zachwytu.
Gdy obraz Salome pływa w przestrzeni.
Energia na tacy, dar życia.
Słowa,słowa przezroczystość języka,
jak atrapa fruwa.
Tam głęboko drgają,wybuchają obrazy,
bez tlenu.
Popatrz przeleciał skowronek,
śpiewa w zielonych trawach,
rozwiesza w wiatrakach przyleganie
i spada mgnieniem wiosny na kwiaty.
Podsłuchujesz ich pośpiech, a wciąż
zmieniają skórę. Ruchome dno zapala
i znów gasi miotający się cień.
Dźwiga przestrzeń i przedrzeźnia alarm.
Jak spontaniczny Twój okrzyk,
niecierpliwy.
Będę zaraz!
I co wtedy zrobisz?
Niech śpiewa... w ciszy serca.
Pozwólmy mu.
/UŁ/
Dziękuję Wszystkim za spontaniczne życzenia
świąteczne i odwzajemniam..Skowronek wiersz
poświęcam piszącym i kochającym poezję
życia.Pozdrawiam serdecznie.Pięknych
Świąt:)
napisany Łódź,29.06.2007 ula2ula poprawiony
Komentarze (17)
Jestem zachwycony tym wierszem ;)
"Rozsupłuje węzły czekania. Świat ma napuchnięte
powieki od płaczu i zaniedbanie uczuć." Zachwycające
metafory... a i przesłanie niebanalne. Pozdrawiam
świątecznie:)