Skrobnij stalówko... w podzięce
... wszystkim tym w podzięce, co wspierają dobrym słowem, jednocześnie rozumiejąc problemy twórcze... autorka
.
Myśl, tak niesforna pisać dziś każe,
stalówka skromnie uczuć dotyka,
zdoła w tym oddać prawdziwość marzeń,
zaintryguje...czy egzotyka?
A wszystko wokół potrzeby twórczej,
co już lat kilka w przestworza leci,
w zamyśle pisać chciała inaczej,
nie zawsze zdolna omijać sieci.
Wersja robocza strofy obleka,
rym częstochowski bywa przeszkodą,
do pochwał wtedy droga daleka,
trudno je dobrać, wenie wciąż szkodzą.
Jeśli już czytasz, pozostaw ślad swój,
wiernej oceny autora prawo,
on ciągle uczeń, w nauce rozwój,
cenne wskazówki - w wierszach uprawą.
Halina53
Kolonia Poll, 5 luty, 2018
... tyle jesteśmy warci, ile zdołamy
przezwyciężyć w sobie niechęci, ile zdołamy
przełamać ludzkiej złości i gniewu,
... tyle jesteśmy warci, ile ludziom
zdołamy zaoszczędzić smutku, cierpień,
przeciwności,
... tyle jesteśmy warci, ile zdołamy okazać
ludziom serca, bliskości, współczucia,
dobroci i pociechy,
... tyle jesteśmy warci ile zdołamy
zapłacić sercem za serce...
... jestem tylko samoukiem w pisaniu, co w sercu to i na papierze... ocena wskazana, bo ona zmienia na lepsze oblicze wierszy,
Komentarze (37)
Pięknie:))
:)
Wielki ładunek ożywczej energii niosą wiersze Twojego
autorstwa Halinko. Sprawiają mi ogromną radość i dają
nadzieję, a warsztat szlifuje się przez całe życie.
Dziękuję Ci za szczerość. Pozdrawiam dobranocnie:-):-)
Bardzo mądry wiersz.Pozdrawiam.
tak, szczerze z serca i życiowo i super...ciepło też i
czego Ty chcesz;):) pozdrawiam Halina
szczery, prawdziwy wiersz, mówiący o braku zadufania
autorki i właściwym dystansie do własnej twórczości.
bardzo popieram taki samokrytycyzm.
Halinko, coś chyba nie gra w dwunastym wersie:
Wersja robocza strofy obleka,
rym częstochowski bywa przeszkodą,
do pochwał wtedy droga daleka,
błądzić rzecz ludzką, a wenie szkodzą.
nie bardzo wiem, co szkodzi wenie?
czy pochwały, czy rymy częstochowskie, czy przeszkody?
pozdrawiam raz jeszcze Halinko :)
Dobry wieczór Halinko ...
Przeczytałem z przyjemnością wartościowy wiersz
piszący piórem wprost z serca wspierającym wartść
poezji jako profesjonalista nie amator Pozdrawiam
Witaj Halino, w ostatnim (wierszu) zamierzałaś
przestać, a dziś jak gdyby odczuwam; “chcę odejść”.
Każdy zostawiony przez człowieka komentarz, sercem
napisany; brzmi jak mała odpowiedź. Wiersze są jak
“wszechświat”... Czasem myśli “strome”. Gnają, przed
siebie; gdzieś w niewiadome. Jakieś krótkie wersy;
nieznaczne wyrazy. O Panie! Tak wiem, to Twoje
krajobrazy. “Dla mnie na zachodzie rozlałeś tęcze
blasków promienistą”; wstaję i żyję; dostrzegam barwę,
odczuwam sercem i myślą.. Ależ przecież to nie to!
Budzące mnie słońce. Odczuwam pragnienie; natchnienie
gaszące.. Puste spojrzenie.. Żyję i się wznoszę,
spadam w cierpienie, z trudem się podnoszę.. A dary mi
dały; piękne istnienie i czy cenię? Każdą literę.. O
Boże… “Troszkę”.. i to bardzo we mnie wzbudziły te
słowa; taki wewnętrzny “smutek”, nie wiem dlaczego..
“Pewnie dlatego, że jestem do niczego”.. Nie możemy
tak myśleć.. Rozwijaj się Halino, a może twórz co
serce Tobie mówi; nie zmuszaj się do czegoś, piszesz
mądrze i wiedz; że “wiatr” po Tobie na zawsze
zostanie. Pozdrawiam serdecznie! :)
podoba mi się :)
pozdrawiam cieplutko
No i pięknie wyskrobałaś Halinko ....
Świetny wiersz, masz w nim rację. Tak trzymać,
pozdrawiam serdecznie :)
Mi się ten wiersz podoba ze swoimi niewyszukanymi
rymami (złośliwcy zwą je częstochowskie) + Halinko i
Dobrej nocy.
Ciekawie o potrzebie piania,
myślę, że skoro ktoś
wiersz na portal daje, to
chce być komentowany, punktowany za pracę też, ja
Tobie jak widzisz Halinko ich nie skąpię,
choć u Ciebie różnie z tym bywa,
ale cóż, takie życie:(
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:)
Piękny, ciepły, mądry wiersz.
Bardzo lubię czytać Twoje wiersze.
Dobranocki Halinko.
Pozdrawiam serdecznie:)