***Skruszona***
Stąpam skruszona po drodze.
Czekam, aż zauważysz nieobecność mą.
Zawiodłam się boleśnie, srodze,
Zostawiłeś na drodze muzę swą.
Nie oglądasz się za siebie, ciągniesz
daleko.
Ma twarz poszarzała, pobladła potem.
Jest biała jak to dzisiejsze mleko
I nawet Ty nie jesteś już mym złotem.
Czułam się tak lekko, swobodnie,
Było mi swojsko, tak wygodnie.
Lecz teraz Ty!Który nie żałujesz...
Gdy będziesz nóż wbijał, duszę zrujnujesz!
autor
pulsaaa
Dodano: 2007-07-06 15:31:27
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.