Skrzydła
Ja chyba lubię sobie zadawać ból...
Nie. Ja go kocham.
Kocham jak przeszywa mi serce duszę i
ciało.
Staram się, walczę i upadam.
A mówiłeś, że uczucia są piękne!!!
Gdzie jesteś teraz?
Nie. Nie zapomniałm o Tobie.
Czuje ciągle metaliczny smak tamtego
dnia.
Wpełza mi każdego ranka.
I nie mam już serca.
Zawiązane ma oczy, i widzi duszą.
Zbuntowany anioł, który ośmielił się
pokochać człowieka.
Słyszy to samo...
Słowa, gesty, dotyk.
Nie jest wyjątkowy.
Zabija skrzydłami.

black_sharon

Komentarze (1)
ale smutne