Słabość…
Słabość…
Bywają chwile…
co bólu przydają.
Bywają te…
co stają się najgorszym horrorem.
Bywają takie,
których nie chcemy pamiętać.
W noc żadną i żaden dzień.
Bywają myśli…
że gorzej już być nie może.
Te,
krążą nad nami złowieszczo jak sęp czy
orzeł.
I są…
nie do zniesienia.
W dzień żaden i żadną noc.
Ale człowiek ma moc.
Kiedy…
Wszystkiemu wierzy.
Ufa miłości.
W drugim pokłada nadzieję.
Wtedy…
Żadna go myśl,
żadna słabość go nie zachwieje.
Ta zła.
Ta najczarniejsza z czarnych…
dopóki ma człowiek nadzieję.
© Jacek Pelian, Zelów, 24 września 2014
roku
Komentarze (8)
-- witaj Jacku... miła niespodzianka widzieć Cię
tutaj... :)
-- w życiu bywa ciężko, ale kiedy człowiek ma w sobie
tyle nadziei i tyle siły.... wiele może pokonać...
-- pozdrawiam...
Słabość, to jedna z cech ludzkich, ale człowiek
podobno jest słabeuszem wobec natury i boskości, to
mimo wszystko jak zechce - góry przewróci.
Nadzieja umiera ostatnia, nie wolno poddawać się złym
myslom pozdrawiam ciepło
Dopóki mamy nadzieję żyjemy.Pozdrawiam:)
Nadzieja na każdej płaszczyźnie życia jest ważna...
pozdrawiam
zgadzam się,że bez nadziei ani rusz:)
Pozdrawiam serdecznie
U mnie też możesz tę myśl odznaleźć w akrostychu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja wszystkiemu nie wierzę i w człowieku nie pokładam
nadziei Psalm 146:3,4. Nie piszesz też jaką masz
nadzieję. Dobrze jednak, że sumienie Cię dręczy, to
dojdziesz do stanu, kiedy inaczej będziesz patrzył na
problemy i życie podobnie jak ja, czego Ci życzę.
Przeczytaj mój wiersz "HALLELUJAH". Leszek. Łask. W
Zelowie mam rodzinę. Pozdrawiam.
nadzieja w miłości to czar i magia chwili potrafi
zmazać czarne myśli
Pozdrawiam i witam na pokładzie Beja :)