Słodzik
Nastały wielkie zmiany
Zdmuchnęło popiół wiecznego pecha…
Teraz uczę się żyć…
Z przesłodzonym szczęściem…
W słowniku brak słowa…
…z napisem
„niepowodzenie”
Szaro-szare zmartwienia nabrały barw
…ciągłe liczenie pecha na kilka
godzin w przód!
Doścignęłam…niedoścignione…
I dość trudno uwierzyć w siebie…
Kiedy wszystko
emanuje…czernią…
A jednak udało się
…i to za pierwszym podejściem
Tak łatwo jest przywyknąć do
wygód…
Wiec w czym tkwi haczyk?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.