słoneczna przystań
Słoneczko moje daj promień swój
rozjaśnij twarz, rozpromień strój
by ujrzał mnie kochany mój
by chciał mój być, gdy wokół maj
gdy kasztan kwitnie, gdy śpiewa ptak
szepnij na ucho, szepnij mu tak:
gdy szukasz swej przystani znów
wejdź w moje progi, rozgość się tu
spokój poczujesz, kasztanowca woń,
wreszcie zrozumiesz, że to jest to...
Warszawa, 07.05.2008
autor
merida1983
Dodano: 2008-06-06 07:34:16
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo dużo ten krótki wiersz mówi.Przyjdzie czas,że
szepnie:)
Ciepły i uczuciowy wiersz. Podoba mi się
Ładny, lekki utwór. DObra ta "przystań" i "woń
kasztanowca" nieźle