Słowa
40 minut.
Czas wolny to jest bestia przebrzydła,
która gdy jej się nie przypnie skrzydła
potrafi znudzić całkiem człowieka,
albo zniesmaczyć, jak kożuch z mleka.
Jest takich wielu, którzy z mozołem
siedząc wytwornie za wielkim stołem,
trochę dla kasy, trochę dla sławy
wciąż wymyślają nowe zabawy,
które to mają cele niemiłe
gdyż oszczędzając zapał i siłę
chcą ten czas wolny w butelkę nabić,
a potem z wdziękiem potwora zabić.
Takich problemów bej nie posiada.
Każdy gdy tylko przed ekran siada,
by jakieś pięknie napisać słowo
czas wolny gubi wręcz koncertowo.
Tu chcesz przeczytać tam skomentować
i piszesz ciągle kolejne słowa.
Uśmiech na ustach i dziarska mina,
a tu kolejna prysła godzina.
Miałeś posprzątać, oraz pozmywać.
Pies z tym, ty wolisz w wyrazach pływać.
Kolejne zdanie, szczypta hałasu.
Jutro posprzątasz, gdy starczy czasu.
Obiad dla dzieci? To zwykła nuda.
Dziś tak jak wczoraj zjedzą fast fuda.
Pranie poczeka, jak ten czas leci.
Patrzcie dorosły już moje dzieci.
Choć czujesz w sobie nić opętania
siedzisz i piszesz kolejne zdania.
Wszystko cię nudzi nic cię nie kręci,
tylko wiersz który masz w swej pamięci.
Nic nie jest ważne, nic nie jest w
cenie.
To jest kochani uzależnienie.
A z tego pewnie nikt nie zaprzeczy
trzeba zwyczajnie ostro się leczyć.
Komentarze (25)
Ja na szczęście pobyt na Beju traktuję jako zabawę i
jak na razie nie czuję się uzależnionym. Mam na co
dzień szereg innych ważnych spraw do załatwienia.
Współpraca z mą lubą w domowych zajęciach, dbanie o
89- letnią schorowaną teściową, gołębie, rybki w oczku
wodnym, ogród, spacery, zakupy, wizyty na cmentarzu,
długie rozmowy telefoniczne z członkami rodziny
mieszkającymi w kraju i za granicą, filmy i seriale w
telewizji, wyjazdy na turnieje brydżowe ( od 10 -ciu
miesięcy odwołane). Ciągle na coś brakuje mi czasu,
doba jest zbyt krótka a życie błyskawicznie ucieka,
najważniejsze, że zabawa w życie pomimo bardzo wielu
problemów zdrowotnych nadal trwa. Fajny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
W zasadzie przeznaczam na beja godzinę dziennie, ale
bardzo często, jak już wszystko zrobię, w okolicach
północy dodaję sobie ekstra pół godziny.
ja, choć obowiązów mam sporo, zawsze zdążę na bej.
O! Ty Sławku Poeto weź z tego uzależnienia nie lecz
proszę.
Takie uzależnienie piękne jest, nikomu nie wadzi, i
jest dobre.
I pisz.
A wiersz bardzo dobry.
Czas stał się moim przyjacielem, gdy przestałam
zawodowo pracować. Teraz ze mną współpracuje i życie
smakuje. Udanego dnia z uśmiechem:)
Czas stał się moim przyjacielem, gdy przestałam
zawodowo pracować. Teraz ze mną współpracuje i życie
smakuje. Udanego dnia z uśmiechem:)
pozwolę sobie za Markiem
pozdrawiam serdecznie Sławku:)
Czas wolny to jest bestia przebrzydła,
która gdy jej się nie przypnie skrzydła
potrafi znudzić całkiem człowieka,
albo zniesmaczyć, jak kożuch z mleka"
Bardzo trafna metafora!
Nigdy nie miałam czasu na poezję i beja...życie w
ciągłym biegu...na szczęście zwolniło i teraz mam
czas, mogę go poświęcać nareszcie jak chcę...:))
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza :)
Wyjątkowo trafny i udany wiersz:). Pozdrawiam