Śmierć ostateczna
Wiesz
miałam kiedyś sen
śniło mi się
że żyłam na ziemi
miałam wspaniałych rodziców
wiernego psa
kochanego chłopaka
pięknie prawda
lecz aura wokół mnie
była ciemna
może byłam zła
czyhała na mnie śmierć
nie mój drogi
nie fizyczna
śmierć mej duszy
śmierć ostateczna
autor
Jessica89
Dodano: 2010-03-02 10:31:34
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Tak to jest człowiek często nie docenia tego co mu los
ofiarował tylko goni za czymś czego może nigdy nie
dopaść. Sama tak mam.
Kobieto żyj,a dusza nie umiera nigdy,przenika w
następne wcielenia.Pozdrawiam.
Dusza nie umiera gdy pragnie Wiersz w podtekście ma
rany Czas oświetli dobre a złe ukoi Przejmujący ma
sens tworzenia aury człowieka Pozdrawiam
co tak pesymistycznie? Niektóre rzeczy, sny- mogą się
spełnić, trzeba tylko się postarać.
ładny wiersz.