SMOKI BAJKOWE DWA
Pewnie starszym też się przyda - jadać dużo to ohyda
Siedzą sobie smoki dwa,
Wielogłowe obydwa.
Pierwszy głów miał chyba sześć,
Lubił strasznie dużo jeść.
A ten drugi głowy trzy,
Chodził głodny oraz zły.
Tu w Krakowie na Wawelu,
Jeszcze innych było wiele.
Lecz z tej bajki mówię wam,
Wyszedł później wielki kram.
Sześciogłowy mieszkał w lochu,
Tam zajadał wciąż po trochu.
Zawsze mówił że jest głodny,
Chociaż brzuch miał już ogromny.
A brat jego był podobny,
Z maćkiem wielkim i zasobnym.
Kiedyś zjadał na śniadanie,
Dwie gazele i trzy łanie.
Chodził smutny zapłakany,
Zjadłby jeszcze dwa barany.
Ten co więcej główek miał,
On na obiad dużo chciał.
Na przystawkę zjadł dwa słonie,
I na deser cztery konie.
Nieraz tak łapczywie jadły,
Omal w nałóg już nie wpadły.
Wtedy coś im zaszkodziło,
W brzuchach grzmiało i kruczyło.
Przez zachłanność rogi jadły,
Przy tym zęby im wypadły.
Teraz smoki smutne siedzą,
Nawet dzieci już nie jedzą.
Powiem dzieci wam fachowo,
Jedzmy mało ale zdrowo.
Zenek 66 Sielski
01 06 2016
Komentarze (27)
Miło mi że potrafiłem Cię rozweselić WENUSZKO
Pozdrawiam Serdecznie
Świetna bajka ale morał nie tylko dla dzieci,wspaniały
pozdrawiam:)
Zenku, potrafisz rozbawić czytelnika :)))
Super jak zwykle.
pozdrawiam
świetna bajka z przesłaniem dla żarłoków!
Zofio dziękuję bardzo za kom. i spostrzegawczość
której Ci zazdroszczę
Pozdrawiam Serdecznie Polecam się
Lepiej jeść mało i zdrowo i mieć zęby :)
Wiktorze dziękuję za komentarz - wesoły i sympatyczny
a Ty potrafisz trzeba przyznać
Pozdrawiam Serdecznie
fajnie i ku przestrodze o smokach :-)
Fajna bajeczka :)
"Jeszcze innych było wielu."
Myślę, Zenku, że jeśli... smoków, to - wiele, a nie -
wielu
Całkiem fajna ta przystawka :)
dzieciaki, powiem wam,że w Krakowie
są smoggi, ale wyłącznie spalinowe..
nie słuchajcie bajd wujcia Zenka;
on się przejadł i dlatego stęka..