Smutny sen
Postac Twa zniknęła w szarej mgle
i tylko pożegnalny gest-zastygł w
powietrzu.
Łudziłam wciąż nadzieją się,
że jeszcze raz obejmiesz mnie-że powrócisz
tu.
Zatarłeś za sobą wszelki ślad,
a moja miłość za Tobą gna-mimo mej woli.
Ciągle widzę Twoją twarz,
nie zatrze jej w pamięci czas-choćbyś tego
chciał.
Szukam Ciebie w nocnej ciszy,
mego głosu nikt nie słyszy-nawet Ty.
Powiedz mi jak mam żyć,
posród tych pustych dni-przepłakanych
nocy.
Co począć z sobą mam?
gdy serce za Tobą gna-mimo mej woli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.