Śniadanie
czy ktoś jest głodny?
Wiesz – chciałbym cię zjeść
Tak schrupać na śniadanie
Wiesz- jestem głodny jak zwierz
Chyba cię to nie zaskoczyło bardzo
Budzi się we mnie inne zwierzę
Choć czasem i ja w to nie wierzę
Ale chciałbym cię zjeść
Tak po prostu na śniadanie
Ja sam się czasem nie poznaję
Czemu akurat rano?
Czemu gdy talerz mam pełny?
A w brzuchu same motyle
Ale poważnie mała
Pragnę cię zjeść na śniadanie
Bo najlepiej zacząć dzień
Właśnie z tobą kochanie
autor
bodzia
Dodano: 2016-06-10 09:05:23
Ten wiersz przeczytano 1355 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
można zjeść śniadanie i szykować się na deser :))
subtelnie:)
Dlatego,że śniadanie,to najważniejszy posiłek dnia:)
I rano można zjeść najwięcej:))
Zgrabnie i subtelni.
Pozdrawiam:)
Przyznaje racje a co na kolację?
Śniadanie i przy okazji wyznanie
Bardzo ładnie Bodziu
Pozdrawiam dziękuję
Wiersz piękny, a ja wciąż głodny chodzę.
Kawa na ławę czyli...;)
Super!
Usmichnęłam bodziu..
:)
Po takim "śniadaniu" jest apetycik na WIELKIE
śniadanie :)
Smakowity erotyk :) Smacznego.
PS.Tekst robiłabym na nieregularne zwrotki ( zraziki
;)
Oluś śniadanie to podstawa.... uściski kochana
Ja jestem bez śniadania:):)
Miłego
dziękuje bardzo czy ja lubię być jedzona? hm niech sie
zastanowię ... oo tak może być o każdej porze dnia ...
uściski kochani
Czasem tak jest, że z tej radości i szczęścia możemy
kogoś zjeść.
Uściski.
Zatem wporzadku Bogusiu, przeciez to nie mnie beda
jedli tylko ciebie.Pozdrawiam
no tak agarom tutaj bez zbędnych ceregieli ...
pozdrawiam serdecznie