Śniadanie z Szatanem
" Bóg, którego bronisz może okazać się TOBĄ samym "
Jadłem śniadanie z Szatanem,
Wówczas obrałem Go swoim Panem.
Podczas tego posiłku,
Nie odczuwałem życia wysiłku.
Zobaczyłem świat z mrocznej strony,
Gdzie na głowy wkładają hieną korony.
Mój Pan i Władca okazał się mną samym,
A gangrena i ból życia cierpieniem
przełamanym.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.