Śnieg
Nie mów nic
wiatr za oknem
zziębnięte drzewa kołysze
mróz
nasze myśli ścina
kulę się jak pies
na stole
zimnej herbaty filiżanka
moje serce
skute lodem
twoje też
wszystko już było
i już nie wróci
co się skończyło
tylko tak zapomnieć trudno
gorące noce
ciepły deszcz
uśmiech
co moją duszę porwał
nie wiem gdzie jest
zgubiłam
rozedrgane sny
słowa
co nie nadążały za mną
radość świtów
zmysłów dzikość
oddech mój
po szybie spływa
jak łza cicha
przezroczysta
za oknem
popatrz
znów pada śnieg.
Komentarze (31)
To nic to tylko ta zima i mróz ścina nasze uśmiechy:)
Daję Tobie swój za piękny wiersz.Pozdrawiam ciepło