śnieg...
Śnieg znów swoją czystą bielą
Rozjaśnił szare ulice,
Radość jasnego poranka
Rozświetla nasze oblicze,
Co w nim może się wydarzyć?
Nikt niestety tego nie wie,
Ale mając tyle wiary
Dzień ten należy do ciebie.
Śnieg znów swoją czystą bielą
Rozjaśnił szare ulice,
Radość jasnego poranka
Rozświetla nasze oblicze,
Co w nim może się wydarzyć?
Nikt niestety tego nie wie,
Ale mając tyle wiary
Dzień ten należy do ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.