Śnieżne marzenie
Jak namalować ciebie z oddali
srebrzystą gwiazdką, co w płatku śniegu
topi się szybko między palcami,
czy pędzlem mrozu, doprawdy nie wiem.
Jak mam rysować, gdy pszczele roje
śnieżynek w bieli tańczą z wiatrami,
już zmierzch zamyka dzienne podwoje,
lodowy portret szkicuje pamięć.
Jak je rozpoznam, gdy zimną nocą
zapuka do mnie śnieżne marzenie.
Czy będzie miało z obrazu oczy
i takie ciepło, co mnie ogrzeje.
autor
Biala dama
Dodano: 2011-12-15 12:26:44
Ten wiersz przeczytano 1151 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
No wlasnie, podobno sniegu nie ma w Polsce i nie
zapowiada sie, ze bedzie na swieta. A swieta bez
sniegu - to nie to. Moge cos powiedziec na ten temat,
bo ja go nie mam wcale. A wiersz tchnie pieknym
marzeniem.
No wlasnie, podobno sniegu nie ma w Polsce i nie
zapowiada sie, ze bedzie na swieta. A swieta bez
sniegu - to nie to. Moge cos powiedziec na ten temat,
bo ja go nie mam wcale. A wiersz tchnie pieknym
marzeniem.
No wlasnie, podobno sniegu nie ma w Polsce i nie
zapowiada sie, ze bedzie na swieta. A swieta bez
sniegu - to nie to. Moge cos powiedziec na ten temat,
bo ja go nie mam wcale. A wiersz tchnie pieknym
marzeniem.
No wlasnie, podobno sniegu nie ma w Polsce i nie
zapowiada sie, ze bedzie na swieta. A swieta bez
sniegu - to nie to. Moge cos powiedziec na ten temat,
bo ja go nie mam wcale. A wiersz tchnie pieknym
marzeniem.
Ładne to śnieżne marzenie :)
cudowny wiersz idzie się przy nim rozpłynąć no i w tym
marzeniu pozdrawiam
Śnieżne marzenie, brak śniegu a święta tak blisko.
Piękny wiersz...pomimo,że treść jest o zimie, to brzmi
bardzo cieplutko...Pozdrawiam serdecznie...
Pięknie malujesz słowem, jesteś pewna, że sobie
poradzisz i rozpoznasz jak przyjdzie, powodzenia.
Cieplutko pozdrawiam +
Czasami trudno jest malować miłością. Łatwiej jest ją
wyrażać i okazywać. Wyszło Ci to całkiem dobrze.
Pozdrawiam:)
Chciałbym aby i mnie miłością namalowano, nawet na
małym obrazku, staranna kreską nadano kontur.
Na tym obrazku w malej prostej ramce umieszczony, chce
być pogodny nie napuszony.
Z obrazka ma się uśmiechać moja twarz, do ciebie
malarko poezji bo ty mnie malujesz, do twoich oczu ,
ty mnie podziwiasz i obserwujesz.
Namaluj mi oczy takie jak ty masz, wiem,ze niebieskie,
zaczernij mi włosy, dziś są srebrne.
Na twarz ułóż mi powiew wiatru, tego co gnał dziarsko
po jesiennych polach, zmierz mi nim głowę ,nie
zasłaniaj lodowatym szronem.
Ustaw swój obraz z moim do ciebie uśmiechem,
szelmowskimi oczyma, i tak trzymaj.
Zapukało do ciebie poetko śnieżne marzenie, to piękne
śnienie.
W tym marzeniu ja na obrazie, ciekaw jestem mego lica-
może mi jego ukarzesz.
Jeżeli dotknęłaś podobieństwa nawet w malej skali-
powiem -to się chwali.
Ale gdyby się to nie sprawdziło, nic nie szkodzi, w
następnym seansie śnieżnych marzeń, ukażesz mnie
pięknym i się tym faktem nie obrażę
Pozdrawiam-gratuluje kaskadowego piękna, spadasz białą
strugą,z wersa do wersa
Bolesław
Chyba miało być "podwoje" a nie "powoje".
Pozdrawiam.
Ładny wiersz, dobrze się czyta. W trzecim i czwartym
wersie lekkie zachwianie rytmu. Proponuję zamiast
"się topi" "znika" "ginie" lub tp i zamiast
"tego dokonać" "to wykonać". Zrobisz jak zechcesz,
pozdrawiam.
ale ładnie, mimo, że wiersz pełen niepokoju to
równocześnie bardzo ciepły... :-)