SNY TĘSKNOTY
Przez Berlin jechałeś, marzyłam o tobie
Wiedząc, że podążasz szlakiem
karkołomnie;
Wieziesz sercu radość w upojenia dobie,
Oczy pełne wzruszeń, przecież jedziesz do
mnie!
Ach te marzenia, snów
słowa—bezgłośne
Spiętrzone jak fale, gwiazdy nieba
bliskie
Okręty mych tęsknot, westchnienia
miłosne;
Budzicie całusem, pieścicie uściskiem.
Sprawcie sny tęsknoty, że on przyjdzie do
mnie
Że będzie na pewno, potwierdzcie gwiazd
roje
Zjawi się jak gwiazda, stanie tuż koło
mnie
I w gnieździe mych ramion znajdzie
szczęście swoje
Komentarze (9)
"Zjawi się jak gwiazda, stanie tuż koło mnie"-życzę Ci
tego z całego serca.Pozdrawiam
Dobry wiersz. Byłby jeszcze lepszy przy bardziej
wyszukanych rymach.
Bardzo ładny wiersz,a ja akurat lubię w takim formacie
i to moja siostra nakierowała na Twoją twórczość -
muszę przyznać że miała rację-łatwe dla czytelnika
lekkie w odbiorze i wyraźne..powodzenia
Wiersz płynie jak marzenie w obłokach metafor...
Podoba mi się... Tęsknota i nadzieja tworzące liryczną
parę... Pozdrawiam.
Podobają mi się niektóre metafory użyte w tym wierszu.
bardzo piękny wiersz, wzruszający :)
wiersz nostalgiczny Bardzo ładny tęsknota i wołanie
do gwiazd aby jedna spadła i dała szczęście
uroczy wiersz pełen tęsknoty... piękne rymy...
leonidzie - rozliryczniłeś się odkobieco, widać badasz
rzeczywistości wszelkie asapekty ,mnie jako
amateur-astronomer przyciągnęły gwiazd prospekty.