Sójka i szpak
Dzisiaj sójka wstała wcześnie
By obudzić parę szpaków,
Lecieć z nimi na czereśnie
Do ogrodu, tam za Kraków.
Sójka dama i pięknisia
Czesze piórka, grzywkę gładzi,
Musi być cudowna dzisiaj
I nic na to nie poradzi.
Znów przed lustrem pieści lotki
Te niebieskie i kawowe,
Wąsik kręci, na wzór ciotki
By sylwetki mieć odnowę.
Szpak koneser, wie co lubi
Lecz najbardziej swoje pieśni,
Kiedyś go ta pycha zgubi
Tak jak pociąg do czereśni.
Ale teraz już wzlatują
By polecieć tam za Kraków,
Sójka piękna, oczy kłują
A pan szpak dziś w czarnym fraku.
Na czereśni była bójka,
„To jest moja, a to twoja”
Wygoniła szpaka sójka
I nikt sobie dziś nie pojadł.
Może jutro znowu wstaną
By polecieć na czereśnie,
Swoją drogą dobrze znaną
Albo zjawią im się we śnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.