Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sonatina

Dla O.

Codzienne siadasz przy pianinie,
nic nie wychodzi -
wszystko jest do kitu.
Prawa ręka gra jakby była z drewna.
Dźwięki lewej rozlatują się bez sensu.

Nagle cisza...
przychodzi natchnienie
sonatinę grasz w uniesieniu
wszyscy słuchają lekkich
dźwięków, co tak cudownie
ulatują.

Piano...zaczynasz powoli, lekko
dźwięki unoszą się, pieszczą ucho.
Ach, jak cudownie muzyka unosi.
Forte...głośno, coraz głośniej,
katafonia dźwięków umarłego budzi!

Wsłuchani, w muzycznym uniesieniu,
zapomnieli że sonatina się skończyła.
A Ty odchodzisz od pianina
z nutami na rękach
przytulona.


Wiersz napisany wiele lat temu, teraz troszkę przerobiony.

autor

B.M.

Dodano: 2016-04-25 11:57:11
Ten wiersz przeczytano 1053 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

B.M. B.M.

Shizuma, w mojej rodzinie dużo muzyki, lepiej się
żyje, pogodniej... :) pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »