Sosna i Maślak
Otulona białym puchem sosna
Sterczy w chłodnym lesie i tak duma
Był niegdyś Maślak
Zwał się Brunatny...bardzo przyjazny
Razem obserwowali mieszkańców lasu, w
którym mieszkali
Smukłe sarny, dziki i jeże
to byli ich przyjaciele
Nadeszła wiosna a wraz z nią
przebiśniegi
Wtedy sosna coś usłyszała..
Trzask!!
Prask!!
I już nie było kompana Maślaka
A sosna się rozpłakała
autor
Marysienka8120
Dodano: 2015-01-10 12:44:25
Ten wiersz przeczytano 790 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Wszystko co dobre szybko się kończy :)
Ładnie to ujęłaś. Pozdrawiam :)
Wszystko ma swój kres.
Wszystko ma swój kres.
Bardzo krucha przyjaźń. Myślę, że sosna odzyska
maślaka, bo maślaki lubią rosną pod młodymi sosnami.
Pozdrawiam.
tak w życiu jest i będzie dobry wiersz pozdrawiam:))
No coz tak w zyciu bywa i zostaja tylko wspomnienia:-)
Przyjemny lekki wiersz. Tak to już jest z tą
przyjaźnią:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)