Spacer deptakiem wspomnień ...
Czasami do jej serca podkradał się
podstępny
lęk. Zbyt piękne, by mogło być prawdziwe,
że
stanie się coś, co ich rozdzieli. Był jej
prawdziwą, jedyną w swoim rodzaju miłością
i chociaż pogodziła się z myślą, że nigdy
nie będą razem, nie umiała i nie chciała
wyrzucić go z serca.
Bo przecież to on, rozjaśnił ciemne obszary
jej życia, dał szczęście. Wstrząsnął jej
światem, a ona dostrzegła promyk nadziei,
maleńki niczym iskierka.
Nie umiała, nie znajdywała słów, którymi
mogłaby opisać jak bardzo był jej bliski.
Czuła niemal bolesną rozkosz, która
wstrząsała ją całą gdy zbliżał się do
niej.
Pulsowanie, gdy wyciągał w jej kierunku
rękę, by zaraz ją cofnąć, jakby
przestraszony własną śmiałością,
gwałtownością uczuć, jakie nim
zawładnęły. Nachylał się delikatnie do jej
ust, jakby była z cienkiej porcelany.
Ogarniała ją wtedy błogość, i z nieznanym u
siebie oddaniem ulegała mu całkowicie.
Pragnęła zachłannie jego ciała.
Kochali się więc wszędzie. Na ukwieconej
łące
przy śpiewie cykad i świerszczy,
w powietrzu nasyconym wodną mgiełką.
Na małej polanie, gdzie przez koronkowe
liście paproci widać było skrawki
lazurowego nieba, a na jej jasnych włosach
załamywały się promienie słońca.
Na pachnącym sianie, gdzie jego czułe
słowa,
budziły w niej coś, z czego do tej pory
nie zdawała sobie sprawy. Wypełniał ją taki
żar, że nie czuła chłodu nocy, zatracając
się w nim bez reszty. Trudno było utrzymać
uczucia na wodzy.
Nie pamiętamy dni, pamiętamy chwile.
Wartość życia tkwi we wspomnieniach, które
ulatują.
Cesare Parese
https://www.youtube.com/watch?v=gBdFkZw96Nc
Komentarze (40)
Masz Piękna w tym kierunku inklinacje niezaprzeczalne,
choć jak zresztą dobrze wiesz jest to co nieco dalekie
od mojego gminnego pisania ale robisz to całkiem
całkiem. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Jak zwykle Tereniu pięknie, zmysłowo i plastycznie :)
Można się rozmarzyć.
Pozdrawiam cieplutko Kochana :*
Witam,
pozdrawiam z uśmiechem i /+/em.
Śliczności...:)
Bardzo piękny opis cudownej miłości. Często trudno
jest opisać, co przeżywamy, ale Ty Teresko potrafisz.
Serdecznie pozdrawiam.
Mądre słowa przypisu.
Wiersz erotyk subtelności.
łapmy więc chwile jak motyle... czarują moment i
pstryk...... znikają a wspomnienia? z czasem bledną a
potem skleroza i... cisza
Uroczo, ale u Ciebie to norma, na wielkie TAK,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Kolejne slicznosci, Tereso. +++
Czekam na nastepne... :)
Dolaczam uklony. :)
Piękny opis namiętności!
Dla niego to był pewnie "układ doskonały"...
Pozdrawiam Tereniu :)
Niezwykle namiętna miłość.
Tekst nasycony erotyką.
Zakończony mądrymi myślami
Cieplutko pozdrawiam Tesso :)
Bardzo, bardzo na Tak,
z ogromnym podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Tak żarliwej i namiętnej miłości się nie
zapomina...wciąż żywa w Twoich pięknych romantycznych
wierszach...
Pozdrawiam Tesiu ciepło :)
Magia wersów i przekazu zachwyca. Pozdrawiam :)
Ślicznie.
Serdeczności ślę Tereniu
;)