spacer w deszczu
wyszłam
poza pola minowe
mimo że niebo
granatowo szare
chorągwie rozwinęło
druhem
brzoza mi była
to ona wysłuchała
skarg moich
do bieli włosy przytuliła
mokrą
od Bożych łez zielenią
oczy obmyła
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2016-06-01 09:56:04
Ten wiersz przeczytano 1118 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Sabinko mimo ze bardzo smutny jest Twój wiersz to
jednak bardzo mi się podoba
Pozdrawiam serdecznie Sabinko :)
Mam nadzieję ze jutro przyniesie Peelce szczęscie i
znowu zaświeci słońce
Już sam tytuł mnie zainteresował. A wiersz zachwycił -
piękny.Dobrze że przerwa jest w meczu to go żonie
przeczytam.Dobrej nocy Sabino
Ech, zycie...
Pozdrawiam:)
Smutno tu jest...
+ Pozdrawiam serdecznie
Smutno i bardzo ładnie
Pozdrawiam Sabinko:)
Brzoza nieustannie przywodzi mi na myśl dom rodzinny.
Piękne te Twoje smuteczki. Serdeczności.
Smutek rozwiany w deszczu łez.
Pozdrawiam ciepło :-)
smutkiem powiało...
pozdrawiam milutko :)
taki smutny spacer na +
brzoza znane właściwości ma
odzyskujesz energię raz i dwa
Pozdrawiam serdecznie:)))
Dziękuję za odwiedziny
miłego dnia życzę :)))
wieczorem wrócę Tu
drzewa mają pozytywną aurę dobrze do nich się
przytulic
serdeczności:)
Drzewa emanują dobrą energią, pomagają oczyścić i
ukoić duszę...Bardzo ładny wiersz o smutku, mam
nadzieję, że prędko minie.
Sabinko, ślę serdeczności.
brzoza przyjaciółka, zawsze witamy się z nadzieją
Tulę peelkę. mam nadzieję, że to tylko przejściowy
smutek.