Spacer po deszczu
właśnie przestał padać deszcz
w przemokniętym powietrzu
wirują pierzaste mgły
spadające krople
wyrwane liściom z wiotkich objęć
przesycają słoneczną ciszę
śladami tęczy
przydeptując nogawki
żegluję po błękitnych chodnikach
z głową opuszczoną do góry
Z tomiku ,,To tylko wszystko,,
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2018-07-29 05:41:49
Ten wiersz przeczytano 647 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Zabrzmiało jakże swojsko, czasami w lesie takie krople
spadają człowiekowi za kołnierz, pięknie
to ująłeś. A ta głowa opuszczona do góry, niby
frasunek, a głowa w chmurach.
Pozdrawiam Mirku w niedzielny poranek.
z pióra kroplą złotą
wiersze się uplotą
Ładnie Pozdrawiam miłego dnia:))