Spalona cerkiew
byłaś ostatnia
więc ocalałaś
urwany dach
smutkiem pachnąca ściana
brodata twarz
zapomniana ikona
na progu roztrzaskana
pamiętasz wczoraj
tak było
cerkiewko biała
Kołobrzeg 21.01.2010
autor
maltech
Dodano: 2010-01-21 15:12:26
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Smutny obraz i ból w Twoim wierszu skłania do zadumy.
Pozdrawiam Słonko.
Z przyjemnością przeczytałam.
Piękny choć smutny wiersz...poruszył wyobraznie.
Pozdrawiam!
ładnie napisana miniaturka, przepełniona wspomnieniami
i smutkiem...szkoda,że tak stare budowle niszczeją i
odchodzą w niepamięć...pozdrawiam
Smutna miniaturka.
ocalała i biała to piękna konkluzja Wiersz ciepły i
wartościowy:)
jak zawsze podoba mi się bardzo, potrafisz oddać
klimat słowami
przez chwilę ją ujrzałam .... pięknie
...ciepło o budowlach sakralnych...ładna miniaturka
pełna zdumy...pozdrawiam :)
cerkwi już prawie nie ma...idą w zapomnienie
Smutne, bo za nami, pozdrawiam.