Śpiewająca koza :)

Koza zameczy, kot miauknie a ja się uśmiecham pogodnie
całkiem:)

))) Dziękuję za uśmiechy pod moim żartem.:)

Dystans do siebie, to ważna rzecz.
Lepiej mi się czyta:
"sama o tym dobrze wiem."
od
"o tym dobrze sama wiem."
Gdyby wierszyk był mój, zakończenie wyglądałoby tak:

"Ale może ktoś przeczyta
i lekko uśmiechnie się.
Koza pięknie nie zaśpiewa,
kot nie będzie nigdy lwem."

Wiadomo, że to jedynie czytelnicze sugestie, z którymi
autorka zrobi co zechce. Miłego dnia.

Niby żart Aniu, a ileż w nim prawdy. Pozdrawiam
serdecznie:-)

))) Vadim wiedziałam że będziesz zauroczony wierszem
)))))))))

Przepiękna to poezja,więc dołączam do komentarza
Wielkiej Niedźwiedz.:
:))))))))))))))))))))))))))))

To co dzisiaj wydaje sie banałem jutro może stac sie
arcydziełem :)
Wiec pisz bo robisz to bardzo dobrze a śpiewać i pisać
wiersze kazdy może Jeden lepiej drugi gorzej
Pozdrawiam serdecznie :)

"Lubię pisać proste słowa,
jak obrazy Nikifora."
o przepraszam, ale jego banalnie proste malunki są
uznanymi arcydziełami

Ale już jeśli to:
sprzedaj mi tomik swoich wierszy [dam dychę] a za parę
lat będę milionerem

Aniu, przecież "śpiewać każdy może, trochę lepiej, lub
trochę gorzej", więc koza też może, wcale
niezgorzej... tylko musi mieć tekst i lepszy słuch ode
mnie.
Uśmiech posyłam w Twoim kierunku:)

i tania w utrzymaniu, bo wszystko zeżre:)

i ja wiem:):):)

Fajny wiersz z wymownym przesłaniem,z którym nie do
końca się zgadzam,ponieważ koza wyboru nie ma,lecz
człowiek pracując nad sobą,może z niepozornego kotka
stać się lwem
i pokazać swoje pazurki tym,którzy wątpią w niego...
Pozdrawiam życząc miłej
niedzieli,nawisem mówiąc bardzo lubię kozy:)

a ta koza fajna jest, nie musi byc jak żyrafa :)))

Sie usmiechne :)))

:)))))))))))))))