Śpij, baśń swą śnij
Kolejny mój brachykolon może się Wam spodoba :)
Śpij, baśń swą śnij
Śpij, śnij, marz - to ten czas...
W baśń swą wierz, rób co chcesz!
Nie daj by, zwiódł cię zły
los, czy człek - nie daj się!
W garść weź los, śmiej się w głos,
skacz i tańcz wśród róż walc.
Dłoń swą wznieś - zbierz co chcesz
gwiazd ów rój, wzór z tych chmur?
Spójrz! Tam słoń, za nim toń,
patrz, weź wdech, w głos się śmiej!
Słoń we snach? Toż to znak!
Mrok gdzieś prysł - wzbudź swój zmysł...
Wstał dziś dzień - dzień, jak sen,
jest w nim blask, moc i czar,
już dźwięk nut w dzień ów wplótł
los jak bard - masz dziś fart!
.
Śmiej się, skacz, wejdź na dach,
spójrz hen w dal - to ten czas,
by znów żyć i miód pić!
Pod prąd biec - nie bać się!
Znów gra świerszcz - więc się ciesz,
nie patrz wstecz, kręć się, kręć...
Raz krok w przód, to w bok znów,
znasz ów rytm, ów czar chwil.
.
Tańcz, wciąż tańcz, twórz swój świat!
Wszak masz dar co Bóg dał.
Świat na sens ład bez łez
nie płacz już żal swój skrusz
Ty-y. dn. 23.07./26.07.2923 r.
//wanda w./- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (24)
Optymistyczny. I naprawdę super!
Z podobaniem, no i ten los trzeba wziąć w garść.
Pozdrawiam serdecznie.
Super.
Co tu komentować - klasa
Jak zawsze, jesteś klasą dla siebie, Wando :) I za
Arkiem.
Pozdrawiam ciepło, Wando :)
Bartek.
Zauważyłem przerzutnie w 3 i 4 wersie (zły los). To w
jednosylabowcu rzecz niezwykła. Pozdrawiam :):)
Wiesz Wando - pouśmiechałam się do wiersza, bo co
prawda jest brachykolon, to słoń i za nim toń -
całkowicie mnie rozbawiły.
I kiedyś już pisałam o tym - w bardzo dobrym
brachykolonie wyrazy nie powinny się tak często
powtarzać. Nie jest to łatwe, ale co dziś jest łatwe?
Pozdrawiam i staram się z głosem, ale nie wiem czy się
uda, bo dziś co chwila wyskakuje napis nie dający
możliwości oddania głosu.
Wiersz zachwyca treścią i formą. Czytałam z
zaciekawieniem. Czule pozdrawiam :)
Do czytania i komentowania wierszy wrócę wieczorem
Póki co życzę Wam Kochani miłego popołudnia :)