Sposób na długowieczność
Wnuczka swą babcię wypytywała,
jaki ma sekret długowieczności,
bowiem staruszka już sto lat miała,
jednak w niej wigor cały czas gościł.
Co robisz babciu, że w zdrowiu żyjesz
i się nie skarżysz, że kości bolą?
- Jak mnie co strzyknie, to piwko piję.
Kufelek z pianką łykam wieczorem.
A z przeziębieniem jak radzisz sobie?
- I na to sposób jest kochaniutka.
Nalewkę z pigwy przepyszną robię,
do niej potrzebna jest czysta wódka.
Co na serduszko poradzić możesz?
- Kłopoty z sercem szybko przeminą,
bo zawsze dobrze o każdej porze,
gdy chlapniesz sobie czerwone wino.
Jeszcze mam babciu jedno pytanie,
czy kiedykolwiek wodę żeś piła?
- Prędzej ta woda w gardle mi stanie,
tak mocno chora jeszcze nie byłam!
Komentarze (56)
Świetny...:)) My z bardziej lichych części zbudowani,
to nie wiem czy to by się sprawdziło... mówię za
siebie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
A TOMash pije whisky, wiec spytaj babci na co to
pomaga:)))
Witaj,
taka swojska kolorystyka z tych wersów wynika...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Ha,ha,ha. Ale się uśmiałem. Jak ja lubię takie teksty.
Super. Pozdrawiam cieplutko :)
I tego przekazu trzeba się trzymać:)pozdrawiam
serdecznie
S.P
Stryjenka która przeszła szlak bojowy od Lublina do
Berlina miała sposób na długowieczność.
miała 97 lat jak odeszła.
Pozdrawiam
Mily :))) hahah...i prawidłowo :))
Grażynko chyba nie chciałabym tak długo żyć :)))
Najka ja też nie przepadam...ale czego się nie robi
dla wiersza? hahaha....
mamarzenka :)) pozdrawiam! :))
Dziękuję miłym gościom za uśmiechy :))
anna miło mi :)
Kropelko zgadza się, umiar zawsze wskazany :)
Krysteczku Uściski :):*
Angel Boy :)) dziękuję :)
sisy cieszę się, że się podoba :)
Elenko hahah...Ty mnie potrafisz zawsze rozbawić :))
Halinko dziękuję :))
Ślicznie :) a nalewka z pigwy - pycha:) pozdrawiam
ciepło
Piwa nie lubię, nalewka jest ciężka a wino czerwone
wytrawne oczywiście zdarza się... ale babci sposób
dobry...pozdrawiam serdecznie.
:)))
Superowy ten wiersz, Ulu,
a tak poza tym coś jest na rzeczy, bo ostatnio
czytałam, że najstarsza kobieta na świecie /żyła 123
lata/ nie srtoniła od nałogu całe życie piła wino i
paliła papierosy na dodatek, może gdyby nie paliła do
do 200 tu by dożyła, dzięki za uśmiech pozdrawiam
serdecznie Uleńko :)
Końcówka rozkłada na łopatki ;)
Pozdrawiam :)
Świetny z humorem wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
:)))) Ja robię na spirytusie. Będę NIEŚMIERTELNA!
:))))
Fajny wiersz, uśmiechnął :))
Pozdrawiam serdecznie :)