Sposób na Polskę
TAK KOPIUJĘ I ŚMIEJĘ SIE Z NIEKTÓRYCH TEKSTÓW. Jeśli wasza wola taka pośmiejcie się ze mną:))))
Usiadł polityk na taborecie
Twardy taboret w ego go gniecie
jednak na przekór trendom wierchuszki
on nie podłoży sobie poduszki,
gdyż ma napisać program w zeszycie.
Taki od serca, na całe życie,
by już nie musiał więcej zasiadać
i głodnych bzdetów wciąż opowiadać.
A że dziś rządzą głównie kobiety
wszystkie zaproszę do swej karety.
Nie będą rodzić, niech nikt nie kwęka,
toć przecież dziecko istna udręka.
Jednak rodzina jest wciąż mi bliska
dwóch, oraz piesek wprost ze schroniska.
Gdyż zwykły dzieciak pełen tupetu
pewną ruiną jest dla budżetu.
Tu becikowe, tam inne plusy,
w końcu na żłobek przyjdą pokusy.
Przedszkole, później nauki udręki
nic tylko dawaj, a budżet cienki.
Pamiętam w szkole, wszyscy by chcieli
widzieć świat bez tych nauczycieli,
którzy od pracy się wykręcają
i na podwyżki tylko czekają.
Padną kościoły jak w całej unii
no bo nie będzie chrztów i komunii.
Zwolnię pediatrów bez zbędnych słówek,
Arkę Noego, twórców kreskówek.
Wszędzie zbuduję na moją chwałę
stadiony żeby haratać w gałę.
Kasa się znajdzie na takie cele
w końcu są zbędni nauczyciele.
A potem zrobię krok dość banalny
wiek zniosę wszystkim emerytalny
i karkołomną robiąc figurę
zniosę też wszystkim emeryturę.
No bo mnie wpienia emeryt taki,
który nad wodą topi robaki.
I niechaj każdy ma to na względzie,
kto nie pracuje ten jeść nie będzie.
Potem urządzę skansen w tym kraju
niechaj turyści tu przyjeżdżają
i zostawiają tłuste eurasy
gdyż trzeba myśleć o stanie kasy.
Jedno pytanie jednak mnie dręczy.
Kto też na koniec wszystkich wyręczy,
idąc po ścianie niczym żółw rączy
i neon z nazwą Polska wyłączy?
Komentarze (16)
Pojechałeś po bandzie ;))))
Popatrz jak to jest, na twardych stołkach się
rozsiadają,
a hemoroidów jakoś nie mają ;)
Sorry ale te taborety= reklama leku na tę właśnie
przypadłość :)
Nie będę dociekać czy to choroba zawodowa polityków
;)))
Mocny wiersz! Proroczy?
Oby się nie spełnił zanim Polacy otworzą oczy i ruszą
po rozum do głowy MĄDREJ GŁOWY!
A ja się nie podpiszę pod myślą Michała, tylko
dlatego, że nie po polsku myśli. Wszyscy nasi zachodni
sąsiedzi płacą więcej niż Polska na dzieci. Dlaczego
nasze społeczeństwo mam im skąpić? Ja widzę
nieszczelność budżetową w dziurawej rurze, którą
pieniądz wypływa na boki, w tym i do zagranicznych
banków, jako pieniądz zdobyty krętymi metodami.
Zastanów się Michale - który z dotychczasowych
ważnych, po zakończeniu kadencji stał się biedniejszy,
albo został mniej-więcej na tym samym poziomie.
Idą po władzę nie z miłości do Ojczyzny, tylko do
pieniądza.
Podpisze sie do wypowiedzi Michala @jastrz
Z twojej perspektywy wszystko jest możliwe, tego się
obawiam :)
Zgodnie z zapowiedzią odpowiadam Ci na wpis u mnie.
Piszesz, że głównym Twoim zmartwieniem jest
demografia. Niestety nie mogłem znaleźć w internecie
danych na temat dzietności Polaków na emigracji, ale
pamiętam, że są to dużo wyższe wskaźniki, niż w kraju.
Ty po prostu mylisz skutek z przyczyną. Rozmnażanie
się to w końcu dość przyjemna czynność. Skoro Polacy
mieszkający w kraju nie chcą jej podejmować, to
znaczy, że podświadomie obawiają się o los swoich
dzieci. (Podobnie, jak zwierzęta, które w niewoli
rozmnażają się znacznie gorzej, niż na wolności.) A
dlaczego się obawiają? Moim zdaniem dlatego, że mamy
bardzo niestabilną sytuację gospodarczą. 1 I 1995
wprowadzono nową złotówkę. Jej kurs średni do dolara
ustalono na poziomie 2,27 zł = 1 USD. Czyli przez 29
lat złotówka zdewaluowała się do dolara o połowę (A
przecież i dolar tracił w tym czasie na wartości.)
Zatem w stosunku do towarów (to oczywiście zależy od
tego, jaki "koszyk" przyjmiesz) złotówka utraciła
przynajmniej 60% wartości. W tak niestabilnym państwie
powoływanie do życia nowych istnień ludzkich jest
nieodpowiedzialnością. Dlatego nie zadziałała
"marchewka" w postaci 500+. Tak długo, jak wiem, że
rząd trwoni moje (bo pochodzące z moich podatków)
pieniądze zadłużając przy okazji kolejne pokolenia - o
rozmnażaniu się będę myślał z niechęcią.
Taka jest podświadomość. Natomiast świadomie większość
Polaków chce, żeby im "dawać". I teraz już nawet PO
"daje". Trudno się więc dziwić kryzysowi
demograficznemu. Gdyby rząd zlikwidował wszelkie
"rozdawnictwo, a radykalnie zmniejszył podatki -
dzietność by się poprawiła, ale... rząd przegrałby
kolejne wybory.
Niestety PiS już nie sprawuje władzy, ale pozostawił
po sobie fatalny spadek i teraz już nikt nie poważy
się nam "odbierać zdobyczy". Aż do bankructwa państwa.
Czyli... ostatni gasi śiatło.
Jutro będzie lepiej :)
Pozdrawiam.
Niestety Twój wiersz jest nieprawdziwy. Politycy
szybko się uczą, a złego uczą się dwa razy szybciej
niż dobrego. Polityk, który kiedyś chciał twardo
pilnować budżetu, dziś rozdaje pieniądze, jak jego
poprzednicy. Zamiast powrócić do polityki podnoszenia
wieku emerytalnego, utrzymuje 13. i 14. emeryturę.
Więc jeżeli kiedyś trzeba będzie "wyłączyć neon", to
nie z powodu "antynarodowej polityki rządu", tylko
zwyczajnie, z powodu bankructwa.
I już wiem, dlaczego portal likwidują,
nie mogą znieść siły słów GP, które są dla nich gorsze
od covidu kolców.
I co narobiłeś jeszcze nie wojewódzki, a już postrach
słowny?
[a tu wydaje mi się, że jedną sylabę
trzeba wygumkować
"Przedszkole, później nauki udręki"
bo wszędzie masz 10-tki a tu 11 i to haczy w
czytaniu.]
Ja bym tę naukę dała w liczbie mnogiej i będzie ok. =
Przedszkole, później nauk udręki
nic tylko dawaj, a budżet cienki.
Mamy, co mamy... Oby ten neon nie został wyłączony,
tak na stałe.
Pozdrawiam Halina
To brzmi jak Przednia Przepowiednia (czarny humor
niestety).Jak pójdziemy tą drogą to żadne czary mary
już nie pomogą :D
+ Kłaniam się
Wiersz świetny, jak to u Gminnego Poety:)
No ale z tym neonem to już Poeto przesadziłeś - nikt
nie zdoła nam go wyłączyć...
Howgh! Powidziałam:)
Pozdrawiam z podobaniem.
oby Twoja przepowiednia się NIE SPRAWDZIŁA!
Podziwiam Sławku twoje wiersz w których mówisz o tym
co cię boli w polityce...jeszcze może dożyjemy bo to
wszystko tak szybko się dzieje że zobaczymy skutki
działań obecnych ...bo koalicja z przebierańcy
umysłowych tworząca rząd niech się weźmie za
spełnianie tego co obiecali a nie robi wojnę
hybrydowa z PiSem.A co do szkoły to Nowackiej od
władzy chyba się w główce przewraca he,he...miłej
niedzieli...
rozumiem że wiersz napisany wcześniej
no i masz G.P.
:)))
problem bo jeżeli obecnie sprawujący obowiązki
premiera odwiedził bej i na ten wiersz natrafił to ...
już teraz wszystko jasne.
a dwa to
siła poezji jest wielka (!)
oj tyty...