sprawozdanie
Siedzę sobie na wykładzie,
każdy na to lachę kładzie,
coś nawija , coś pierdzieli,
oby tylko do niedzieli.
Z tyłu mnie Marlena siedzi,
coś tam gada, coś tam biedzi...
nagle tekstem jak nie walnie...
beczka śmiechu, tak normalnie.
Obok mnie usiadła Ania,
nie ma siły dziś do śmiania.
Bigus siedzi obok mnie,
zdaje jej się, że coś wie.
Dalej siedzi sobie Aga,
coś ją chyba pali zgaga,
ma przed sobą kwitów tony,
nie wie z której zacząć strony.
Dziś nas w grupy podzielili,
do myślenia nas zmusili,
ale każdy z nas oporny,
toć wysiłek to potworny.
Pierwsza grupa Kasia, Jola,
ciężka dzisiaj nasza dola,
Aga, Ania też coś pisze,
cicho bądzcie! Ja chce ciszę!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.