Stąd do wieczności
Jeśli przyjrzeć się motylkom,
życie zda się krótką chwilką,
ale może być wiecznością,
jeśli staje się miłością.
Zamienia się wówczas w trwanie.
Nie jest już przeskakiwaniem.
Powstają schody do nieba.
Tylko swój kwiat znaleźć trzeba
i przestać być Małym Księciem,
a przy swoim trwać zawzięcie.
Czas się może dłużyć nieco,
lecz kolejne latka lecą,
a emocje stale płoną
i to jest ta nieskończoność.
Tworzy kolejne fraktale,
a ty wciąż się wspinasz dalej
i bez żalu żegnasz siły,
co kiedyś motylkiem były.
Komentarze (5)
życie czasem jest jak śruba, taka motylkowa, gruba.
Niesamowicie do mnie przemówił, choć tak naprawdę sama
nie wiem dlaczego... Jest prosty, pomysłowy i
niezwykły zarazem. Pozdrawiam ;)
Piękna refleksja
fajnie zrymowane
fajnie rymujesz