Stan odmienny
Niby super, małżeństwa wzór
Przy znajomych czułe gesty
A w sypialni już jakby mur
Zastój uczuć – lód niestety
Choć z początku było pięknie
Basen, kino i podróże
Potem ciąża – bańka pękła
Wymuszony seks nie służył
Źle znosiła stan odmienny
Ciągle śpiąca i zmęczona
Słowa skargi są daremne
Seksem służyć winna żona
Urodziła się córeczka
Słaba płeć, słaba była
A energia w nim odwieczna
Młodej mamie nie służyła
Kiedy nagle odmówiła
Gładząc czule go po głowie
Wówczas zabrał czego pragnął
Krasząc czyn swój chamskim słowem
Doczekała godzin rannych
Gdy wyjechał na szkolenie
Wzięła dziecko, rzeczy parę
I uciekła do rodziny
Wstyd się przyznać do udręki
Nawet w sądzie rzecz zmieniła
Nie chce córce niszczyć życia
Inny powód wymyśliła
Piękno uczuć szybko prysło
Łatwiej niszczyć niż naprawić
Ne powróci co przepadło
Słowem miłość można zabić
Komentarze (20)
W rytmicznym wierszu, życiowa opowieść o nieudanym
związku.
Czy w czwartym wersie nie powinno być
" lód" od "lodu", zamiast "lud" od "ludzi"? Msz gdyby
udało się pozbyć nieładnie brzmiących zaimków "mu"
wiersz by zyskał, ale to takie moje czytelnicze
marudzenie. Miłego dnia:)
Życiowa, choć smutna historia!
Pozdrawiam!
Oczywiście, że można, dlatego trzeba się codziennie
starać, by tak nie było, a to znacznie trudniejsze.
Bardzo smutny wiersz.Biedne kobiety,które muszą
przeżywać takie dramaty.Pozdrawiam.
Bardzo piękny wiersz i poważny temat poruszyłaś
Adelo.Słowem można zabić miłość. Pozdrawiam.