Stara,nowa prawda
Delikatnie niczym szelest wiatru w koronie
drzewa,
Zwinnie podbiega do Adama Ewa.
Uśmiech na ustach, kołyszę biodrami,
biegnie
Z węża nieczystymi zamiarami.
Mam dla ciebie coś rozkosznego,
najwspanialszego!
Co być lepsze może niż poranne zorze?
Co piękniejsze od gwiazd spojrzenia?
Historia wszystkim znana zmienia tory losu
zmagania.
Wiem, co masz, co chowasz za plecami!
Owoc, przez który Pan nazwie nas
zdrajcami!
Zakaz raz dany- nie zjadaj owocu, bowiem on
zakazany!
Ewa została z raju wygnana…
Skosztowała owocu…
Rok, dwa lata mija.. Adam sam w raju
przebywa..
Do Pana zwraca się z prośbą..
Wyślij i mnie na wygnanie nic nie warte
jest czekanie..
Miłość świat mój zmieniła, teraz, gdy jej
nie ma..
Nawet raj to sucha ziemia!
Cierpieć, trud znosić- byle kochać!
Miłość to życie bez niej umieram…
Tak od dziejów zalania…
miłość….
…Miłość… to motor działania!
Siła życiowa…energia kochania!
Miłość jest jak tlen- niezbędna do
życia.
:) dotleniajmy się:)
Komentarze (2)
Miło się czyta:) Nice poem..
Współczesny raj-świetnie:)