Starość róży (z cyklu o Małym...
Zobaczył Mały Książę - róża
wciąż blednie i marnieje.
Przejęty troską, niepokojem
zapytał, co się dzieje.
"Choć pielęgnujesz mnie starannie,
wiekowa jestem już.
Muszę jak inne kwiaty zwiędnąć -
taki los wszystkich róż.
Będę, na Nieba łące kwitnąc,
słać zapach do Twych snów.
Nigdy Cię, Książę, nie zapomnę.
Kiedyś mnie spotkasz znów."
Chociaż pękało Księciu serce,
był przy niej do ostatka.
Czuwał, aż tylko już wspomnienie
zostało po jej płatkach.
Szepnął mi: "Warto było kochać,
choć w sercu palą łzy".
O Mały Książę! Ucz mnie różom
być wierną tak jak Ty!
Kalina Beluch
Komentarze (5)
pięknie :)
gdzie jesteś mały Książe, odszedłeś z mej książeczki
kart, w świecie gdzie nikt nie kocha róż, na zawsze
ktoś pozostał sam :))
"był przy niej do ostatka.
Czuwał, aż tylko już wspomnienie
zostało po jej płatkach" piękny dopisek do Małego
Księcia :-)
Mały książę to moja młodość....pięknie dziękuję.
Uwielbiam Małego księcia, więc i Twój wiersz bardzo mi
się podoba.
A jednak był z różą do końca...