starość też radość...
dziadek z babcią razem spali
zmarzli więc się przytulali
kołderkę z siebie ściągali
i to seksem nazywali
ruchy szybkie się zdarzały
aż dziadkowi spadły gacie
tak kołdra dokazywała
raz na dziadku raz na babci
rozkracz się babuniu ma
co zrobimy będzie nasze
ona więc zrobiła kraa
jemu nie wyfrunął ptaszek
ale nadal się kochali
nie byli na siebie źli
rękami obejmowali
ona siur siur on cip cip
autor
yamCito
Dodano: 2012-12-09 12:36:52
Ten wiersz przeczytano 1888 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Widzę, a właściwie odczytuję, że ma Pan dużo dystansu
do świata i ludzi, i w każdym obrazku życia potrafi
uchwycić jakiś aspekt pogodny z nutką komizmu, ale
ujęty w wielce dowcipny sposób. Nie kryję, że lubię
takie poczucie humoru. Pozdrawiam :)
Oczywiście, że starość też radość, no bo młodość
przecież nie wieczność+++++
Pozdrawiam:)
hihihihi dziadek w kapciach:)))
Ale mnie uśmiechnąłeś!
To ci baraszkowanie Czasem trzeba sposobem.Dzięki za
uśmiech. Pozdrawiam serdecznie.