Stary afisz
Z cyklu: Dawno temu, w trawie...
Wracam nocą z kina,
na ścianach afisze,
poczytam Tuwima,
może wiersz napiszę.
Jednego się boję,
gdy mijam plakaty,
że emocje moje
zbyt stare, bez daty.
Szare i wyblakłe,
deszcz po nich zacina,
potargane wiatrem,
resztka kleju trzyma.
Kiedyś kolorowe,
dziś przechodnia straszą,
więc zachodzę w głowę,
zacząć czy nie zacząć?
Na świecie dość smutku,
na cóż go dokładać,
lepiej po cichutku
bajki opowiadać.
Niech w szarym popiole
wciąż tli się iskierka,
prawda w oczy kole
- gasną, gasną serca.
Komentarze (36)
kto nie próbuje ten nigdy się nie dowie czy zyskał
coś,czy stracił (zacząć czy nie zacząć?)
Ta mała iskierka tylko mnie ujęła ... .
Westchnąłem sobie cicho ponieważ chciałbym być inny i
nie tylko gadać a czynem pokazywać siebie.
Wszystko kołem się toczy, tak było, jest i będzie,
chociaż ludziom się wydaję, że świat do przodu kroczy,
to tylko zmieniają się nazwy i technika a człowiek
nadal między złem a dobrem szuka swojego sensu życia.
z każdej bajki jest morał, z Twojego wiersza też
-"gasną , gasną serca"
Nie nauczono nas wierzyć w szczerość i wagę własnych
emocji, więc wpadamy w kompleksy lub w ramiona
dewocji.