Strach na wróble
...i strach na wróble ma do spełnienia....swoje ważne zadania....tak myślę...
na jednej nodze tak sobie stoisz
odarty nawet z swojej godności
strzępy mojego ubrania nosisz
stoisz na straży cudzych miłości
kapelusz stary skąpany w słońcu
marzenia skrywasz w tych swoich dziurach
mógłbyś się ruszyć i ty stąd w końcu
a nie tak trzymać swą głowę w chmurach!
wróble ogniście sobie harcują...
i ja czasami tutaj przystanę
kiedy ci słota usta całuje
i twoje lico we łzach skąpane
tęsknoty twoje za mną wędrują
wtedy tak śmiesznie prychając złościsz
ale ty strachu już nie żałujesz...
że trwasz na straży cudzych
miłości…
…to obrazek-miniaturka, malarska z ulicy Floriańskiej z dzisiejszego Krakowa. Malunek urzekł mnie do tego stopnia, że w Gruzińskiej-nieopodal , przy obiadku ,zrodził się wierszyczek. Ot co…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.