Strachy na lachy
Filarem strachu podpieram
własne fantazje,
boję się i uciekam na uskrzydlonych
butach jak pies
z podkulonym ogonem.
Obawiam się żywych i zmarłych,
tych fruwających, pełzających
co na mnie czyhają.
Ogarnia mnie przerażenie!
Może jestem dyktatorem co jeździ
na grzbietach lamparcich,
obawiam się zejść na chwilę by
mnie nie pożarły.
Niewypowiedziany lęk nie wyrażę
słowami, biciem serca,
jak głośny dzwon,
który dobija do jestestwa, by wpuścić
upiorną dłoń wyrywającą serce.
Pragnęłam przestać oglądać dzień,
który powstawał
ze strachu przed pustką.
J.G.
2017-12-14
Komentarze (14)
puenta superowa :)
strach to nie tylko emocja ale wizja która walczy z
nią walczyć zamiast skupić się na tym ważnym co możemy
zmienić
Bardzo ładne ujęcie wiersza. Jest takie powiedzenie.
Po burzy zawszejest słońce. I tego słoneczka życzę w
sercu.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo wymowna refleksja, pozdrawiam :)
czasem strach ma wielkie oczy...ale potrafi też odciąć
tlen, bezpowrotnie...z takiej pustki można
wyjść...trzeba piszukać pomocnej dłoni...pozdrawiam
Wiersz w moim odbiorze jest informacją
może nawet apelem do niewidocznych sił
o zmianę sytuacji. Wydaje się wołaniem o pomoc. Jeśli
naprawdę tak jest, pisz na email, są ludzie, którzy
potrafią pomóc.
Witaj:) życie w strachu, pustce to smutne życie
pozdrawiam:)
Witaj,
treść wiersza bardzo mi sie wydaje bliska...
Bywa, że podobnie odbieram i opisuję świat.
Dziękuję za czytanie i pozytywny komentarz -
wzruszonam...
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
Życie w strachu jest pozbawione oddechu:(
Pozdrawiam:)
strach idzie pokonać ...bo on ma zawsze duże oczy ...
bardzo sie bałem czytajac ten tekst, ale
jakoś...przekaz ciekawy+:) pozdrawiam serdecznie
jak z tego wynika nie wszystkich strachów należy się
bać
pozdrawiam
"Kto żyje w strachu nigdy nie będzie wolny."
- Horacy.
Miłego Dnia Jadgrad.
sporo tych strachów jak na jedną peelkę. Przeba się
przemóc, bo z podkulonym ogonem trudno podziwiać uroki
świata.