Strzępy
… gdzieś tutaj,
nad rzeką…
W gęstej, nadbrzeżnej trawie…
…
Słońce osusza spocone czoła,
spocone twarze…
Smugi prześwitów kładą się na odsłoniętych
ramionach, na naszych plecach,
kiedy odchodzimy… i przychodzimy…
I kiedy znowu odchodzimy w daleką podróż,
prosto…
… do kobaltowego nieba…
…
… za rękę…
…
Uśmiechasz się do mnie spomiędzy gałązek
ukwieconego krzewu,
przytykając je do zmyślnych,
umalowanych czerwoną szminką ust…
…
… proszę cię...
…
Idziesz obok mnie ze spuszczoną głową…
wiem, że sprawiłem ci przykrość,
przepraszam…
…
Kochanie…
…
Przemykasz miedzy drzewami,
podążam za tobą w ślad…
…
… doganiam…
…
Wbiegamy w cień, wybiegamy w światło… w
okryty strzępami chmur
pomarańczowy zmierzch…
…
Leśna polana…
… wiatr rozwiewa włosy…
…
… gdzieś tutaj, obok tego drzewa…
…
Włodku…
…
… Jewgienijo...
…
Dlaczego nie powiedziałaś mi o tym?
Powiedz, czemu mi nic nie powiedziałaś?…
…
Włodku…
…
… cii…
…
Spójrz, jak ciemnieje nad nami
niebo…
…
… obroty planetarnych konstelacji…
wschody i zachody księżyca… gwiazda
Wenus…
…
… kończy się powoli czas…
…
Ktoś cię nawołuje z pogłosem echa, poprzez
dalekie, zamierzchłe epoki i lata… poprzez
wielkie łąki…
…
… staje się coraz smutniej,
nadciąga noc…
…
Wiem,
że musisz już iść…
(Włodzimierz Zastawniak)
https://www.youtube.com/watch?v=JFYSDFm9hPA
Komentarze (6)
Nietuzinkowo w ciekawej formie podane.
Surowy, jakby wydzierany kawałek po kawałku, (strzęp
po strzępie?) tekst. Zionie wprost samotnością.
Ciekawy. Pozdrawiam.
nietuzinkowy zapis
Rusałka?
Pozdrawiam :)
Podoba mi się ta impresja. Miłego dnia:)