Świat automatów
Zagubieni w zgiełku ulic,
pogrążeni w swoich myślach.
Jak na taśmie produkcyjnej
przesuwamy się do przodu.
I nie można się zatrzymać,
bo plan na to nie pozwala.
Jaka przyszłość czeka dzieci
i czy w świecie automatów,
ktoś współczucie znajdzie.
Człowiek stworzył mechanizmy
mądry program włożył w nie.
Teraz czasu mu brakuje,
a im, podporządkować musi się.
Nawet bajki te dla dzieci,
jakieś sztuczne dzisiaj są.
I postacie nierealne,
wielkie stwory ogniem zieją,
budzą strach przerażenie.
A gdy w walce się rozlecą,
poskładają, żyją dalej.
Jak powiedzieć potem dziecku,
że to bajka tylko jest.
I że w życiu jest inaczej,
że uczucie liczy się...
Komentarze (22)
To prawda Aniu. Dawniej to każdy z wielka
przyjemnością oglądał bajki. Teraz to pokazują
durnoty, stwory, straszydła. Chyba chcą ogłupić
dzieci. Do czego to sprowadza. Pozdrawiam.
Niestety, ze smutkiem ale nie można treści nic
zaprzeczyć. Liczy się tylko ilość i gelt.
Smutny i ładny.Pozdrawiam)
Smutna refleksja, czasami życie rzeczywiście wygląda
jak taśma produkcyjna...
Pierwsze cztery linijki bardzo ładne! Plus zostawiam.
Ciekawy wiersz,pozdrawiam serdecznie
Dobry temat i dobrze słowami ujęty.