*Świątynia samotności*
Najskrytsze marzenia chowam w
samotności,
Zaklinam smutek, w pajęczynie udawanej
radości,
W tęsknotach księżyca, zatapiam
pragnienie,
W noc wypłakane, serca skrywane
marzenie,
Ciemność wplata cicho, w serca
wspomnienie,
Dotykiem mroku budzi uśpione
westchnienie,
W ramionach wiatru tuli, nadziei
strzępki,
Łzami bezradności topi, tęsknoty smutki,
Samotności świątynię co noc cichutko
otwieram,
Zza sztucznej bramy uśmiechu, łzami
spozieram,
Po omacku bładze, szukam nadziei choć
cienia,
W mrok zaplątana, czekam marzeń
spełnienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.