Świnia i prosię
Przyganiała raz świnia swojemu
prosięciu,
Że jest głupie, nie może zliczyć do
dziesięciu.
Że bardzo ociężałe i że w tłuszcz
obrasta,
i raczej się nadaje na wieś niż do
miasta.
I zamiast coś studiować na jakimś
U-Jocie,
woli leżeć na gnoju lub taplać się w
błocie.
I że widząc jedzenie za sztućce nie
chwyci,
tylko najgłośniej siorbie przy wspólnym
korycie.
A prosię matkę zbyło odpowiedzią taką,
„Szynka mądra czy głupia smakuje
jednako”.
Komentarze (16)
Fajne. Mały wieprzek też ma swoją filozofię:) Miłego
dnia.