Świnia i prosię
Przyganiała raz świnia swojemu
prosięciu,
Że jest głupie, nie może zliczyć do
dziesięciu.
Że bardzo ociężałe i że w tłuszcz
obrasta,
i raczej się nadaje na wieś niż do
miasta.
I zamiast coś studiować na jakimś
U-Jocie,
woli leżeć na gnoju lub taplać się w
błocie.
I że widząc jedzenie za sztućce nie
chwyci,
tylko najgłośniej siorbie przy wspólnym
korycie.
A prosię matkę zbyło odpowiedzią taką,
„Szynka mądra czy głupia smakuje
jednako”.
autor
staryhotel
Dodano: 2015-01-19 09:07:44
Ten wiersz przeczytano 1362 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Rzadko jemy zająca
a tym bardziej łosie,
lecz wiemy najlepiej
jak smakuje prosie.
Pozdrawiam.
Świnia jak świnia, może być brudna, ale jak się umyje
jest dobra i cudna. Wesoły pozdrawiam.
Taak,celna ironia,wszyscy kończą tak samo,świnki też
mają ten sam koniec,taka prawda...
Pozdrawiam :)
ten optymizm to bym chyba zmieniła, bo wiadomo jak
skończą obie swinki :(
ha ha ha a to dobre :)
Pozdrawiam serdecznie :)
ha ha ha!
pozdrawiam:)
Dory i dobrze podsumowany:)))))))
dobre!
puenta i wiersz świetny
trochę mnie rażą powtórzenia "że"
może trzeba było ich uniknąć
lecz autor o tym decyduje
pozdrawiam:)
świetny, a najbardziej puenta:)
;-) no, tak :-)
Dobry morał, obojętne czy wykształcony czy
analfabeta...śmierć przyjdzie ta sama.
ładny i ja mam pomysł aby ten U-J czymś innym
zastąpić, podzielić wersy na pół w zapisie i będzie
super wiersz dla milusińskich:))
Ladne :) pozdrawiam
Czy tak nie jest i z nami? (prosiętami) :)
Pozdrawiam wesoło!