Świnka na wypasie
na ludowo
Pewna świnka Magi apetytu nie miała,
więc gospodyni dobrze jej dogadzała.
Pasza z kukurydzą miseczka mleczka,
krupniczek gęściutki z obiadu zupeczka.
W korytku na kolację końcówki hoddogów,
inne dodatki w tym parę babcinych
pierogów.
Na deserek kompocik jabłkowy z
rabarbarem,
wszystko jak leci przesadnie nie z
umiarem.
Tak dużo że Magi już ścierpieć nie
zniosła,
otwartymi drzwiami na spacer w plener
poszła.
Siedzi na łączce wącha trawkę i
kwiatuszki,
Ja już mam dosyć gosposi tłustej
karmuszki!
Pięknie słoneczko grzeje - powietrze nie
te..
by dłużej pożyć - idę na oszczędną
dietę!
Komentarze (19)
Świnka na diecie to świetny żart. Super na wesolo.
Milego dnia Tereniu paa
Wywołałaś uśmiech:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
świetny z humorem ...nawet świnka chce na dietę ...
pozdrawiam - miłego dnia ;-)
i ona z nadwagą chce nierówny bój
stoczyć?:)pozdrawiam:)