świtanie
ledwie świt czwarta
rosy perliste jeszcze wpółdrzemią
w mlecznych oparach
uśpione wioski śnią
a ptaki treląc
na koncert proszą
ścierając z powiek
głęboki sen
czar zasłuchania
wypełnia duszę
rozpieszcza zmysły
uśmiecham się
wreszcie szczęśliwa
bo czas nie goni
lecz płynie
innym rytmem
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2017-05-30 15:40:50
Ten wiersz przeczytano 1153 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Oby jak najwięcej takich śpiewających porankow :)
Bardzo ladny
Pozdrawiam :*)
:) ładne pozdrawiam
Wesoło i romantycznie w Twoim wierszu Celinko.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie, obrazowo Celinko, wiersz uspokaja. Moc
serdeczności dla Ciebie:-))
życzę dużo takich rozśpiewanych poranków
pozdrawiam:)
Ladnie :)
Pozdrawiam:)
ale ładny wiersz Celinko:)
o świcie mało kto wstaje i ma czas na słuchanie
trelących ptaków
Dlaczego Panie kochają świty, a mniej wieczory,
myślę i myślę, głowa pęka, i nic..do tej pory.
Witaj Celinko, zycze tylko takich rozspiewanych,
plynacych porankow. Moc serdecznosci.