Świtu krzyk
Paulince
Budzi mnie
świtu krzyk tęsknoty
ciepło twej miłości
ogrzewa zmarznięte serce
a dotyk spojrzenia
rozprasza mroki duszy
w niepamięci otchłani skrywam
każą łzę wypowiedzianych słów
chwile które otuliły
smutku słowa
przepełnione goryczy żarem
przepraszam Cię moja Pani
że życia tchnienie
wykuło mą duszę
żarem cierpienia
i choć nie raz
życie oddala nas od siebie
żyje by kochać
kocham by żyć
każdego dnia na nowo
poznaję twojej duszy
ciepło dotyku spojrzenia
Komentarze (9)
Xymeno,
są gusta i guściki,
nie mamy wpływu na to jak inni postrzegają
świat,możemy jedynie pokazać im jak my go postrzegamy,
pozdrawiam
I nie przesadzaj z udziwnianiem i nadużywaniem
metafor.
Styl,styl i składnia! Musisz nad tym popracować,a nie
wypisywać takie dziwolągi stylistyczne,jak:
- Budzi mnie świtu krzyk tęsknoty
- a dotyk spojrzenia rozpraszam mroki duszy
- w niepamięci otchłani skrywam
każą łzę wypowiedzianych słów
- życia tchnienie wykuło mą duszę żarem cierpienia
- poznaję twojej duszy
ciepło dotyku spojrzenia
Czy teraz widzisz,że po prostu jest to bełkot? Bez
urazy!
Cieplutki wiersz, pazrdowienia dla adresatki. Dobranoc
Ładnie. Pozytywnie, z nadzieją i słońcem. Pozdrawiam
ciepło
Bardzo ciepły... Kłaniam się :D
Fajnie, że potrafisz coś ukryć w otchłani niepamięci,
nie każdy potrafi, zazdroszczę Ci. Wyznanie bardzo
fajne, na pewno spodoba się adresatce, pozdrawiam i
Ciebie i ją:)
podoba mi się :) daję (+)
ładnie pozdrawiam :)