Syzyf
...fucking easter...
Upadły...
Niczym wolny syk światła
Upadły...
Lecz walczy wściekle...
wiem że potrafię
wiem że chcę
wiem że mogę
wiem że mogę...
choć sił to kosztuje sporo
choć słono płacę za to co dzień
wstać wstaję i wychodzę
i tak co świt i co noc
pcha coś do przodu
nie daje mi paść
jak wilczy zew
uczy mnie żyć
upadam
by wstać
i chociaż leżą kłody
kłody ciężkie jak beton
podnoszę je i biegnę
wciąż przed siebie
wciąż w bezkres
mojego wątłego istnienia...
nieważne jest
jak silny był cios
ważne ile możesz ich przyjąć...
Komentarze (1)
jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam. :)